niedziela, 25 listopada 2012
Plebiscyt
Plebiscyt na najładniejszy uśmiech wygrał drewniany Stwórca, następca Światowida.
Wcale nie dziwne, prawda? Obdarzony poczuciem humoru w tak wątpliwie komfortowej sytuacji. Ktoś rzucił, że to nie dziwne, wszak umiera za miliony. Jest się z czego cieszyć. Królowa Śniegu pluje sobie w brodę, lody zostały bowiem stopione i znacznie się ociepliło. A to jej szkodzi na cerę. Drzwi, skrzypiąc otwierają się pomału. Mimo zardzewiałych zawiasów.
Nie wiem, co powiedzieć. Może że dziękuję, chociaż będę się powtarzać. Może kilka frazesów, spostrzeżeń. Może jestem śpiąca w końcu. Może głodna. A może nic mi nie trzeba oprócz kilku zdjęć.
Każde odejście prowadzi do nowego bycia, powtarzalność nie musi męczyć. Puk puk, w skorupkę, rodzi się nowe i chociaż nie wiadomo nic, nadzieje nie nadgryzione i oczekiwania w skarpecie na dnie szafy, jest radość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powtarzalność nie musi męczyć - yes.
OdpowiedzUsuńA poza tym wszystko nieustannie się zmienia. Nawet powtarzalność.
Pięknie znowu było, gdzieś Ty była?
I człowiek idzie???
Człowiek w prochowcu przemaszerował przez łąkę i zniknął. Szklarska Poręba Dolna na szczęście niewiele się zmieniła i zachwyca urokliwymi zakątkami.
Usuńkochana, ale się cieszę!!
OdpowiedzUsuńz czego tu się cieszyć?;)
UsuńZatęskniłam za górskim powietrzem i tą bezwstydną przestrzenią, aż po horyzont...
OdpowiedzUsuńpo sam:)też bez tego żyć mi ciężko.
OdpowiedzUsuńO ła! Pustaki jednak zakwitły!
OdpowiedzUsuń