niedziela, 19 sierpnia 2012
Lato?
Łażę po lesie, żeby zjednać do siebie dziką przybłędę. Podchodzę do sągu i siadam na bukowej stopie. Psy łażą i szeleszczą. Są częścią świata dzikiej przybłędy, ale nieakceptowaną na oddziale noworodków. Szczeka na nie spod drewna, odgania.
Łapię lato za sweter, ale zostaje mi w palcach pojedyncza włóczka, sweter się pruje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na Twoich zdjęciach sweter jeszcze w całości!
OdpowiedzUsuńa ten grzyb?
OdpowiedzUsuńu nas grzyby już od lipca
Usuń"Lato pachnące miętą..."
OdpowiedzUsuńUtrwalisz sobie pamięć lata, jak przyjedziesz do mnie. :)
Ojciec-Karmiciel przyniósł duuuużo suszonej mięty - pachnie w całym mieszkaniu...
A na grzyby to chciałabym bardzo!
Ni ma, Pani miła.
OdpowiedzUsuń