biere nożyczki

I zaczynam wycinać tą kolorową wycinankę. Myśli, słów nigdy nie wypowiedzianych, obrazków, wiórków i skrawków. Zrobię z tego taki ładny ulepczyk, będe nim podrzucać jak Zośką, to tu to tam.

poniedziałek, 18 lutego 2013

Pachława

Wszystko się udało. Wyszło tak, jakby całość była dokładnie przemyślana, choć był to tylko pobieżnie nakreślony szkic, rozwijany wspólnie, ugniatany i wałkowany, jak ciasto na pachławę.

Pociągiem przyjechały dziewczyny - mistrzynie ceremonii i nie tylko, a jedna z nich, Lika, rodowita Armenka z miasta stołecznego Yerewan, wprowadziła element kaukaskiego ciepła i piękna. Piękno w ogóle zwariowało i przybrało na sile, z każdym płomykiem świecy, każdą nową potrawą na stole i każdą opowieścią, snującą się gdzieś pomiędzy jadalną trawą, zaplataną w warkocze i smażoną, a zdjęciami rozgorączkowanych gór.
Teraz już nie mam wyjścia. Tak, jak trzeba było wymieszać orzechy z kardamonem, armeńską dziewczynę ze śniegiem na stoku w Górach Sowich, jak ciepłą wodę w balii z pożywną wkładką mięsną...
...tak zamysł musi się spotkać z realizacją.

Bardzo dziękuję i pokłon składam Srebrnym Przyjaciołom, za piękne miejsce i ducha, Iwonie i Lice za słowo i to coś, wszystkim, za to że byli, pomagali, jedli i wieczór stał się prawdziwą kaukaską biesiadą.
Osobne mrugnięcie okiem kieruję do Doro, która WIE i Kierowcy Dobrego, który wie swoje:)
No i jeszcze jedno podziękowanie, które oczywiście kieruję do Pita - zdjęcia palce lizać.

A tutaj przepis na pachławę:

Ciasto: 750g mąki, 50g drożdży, 200g wody
Nadzienie: 300g orzechów włoskich, 300 g cukru, 3g kardamonu
Do przekładania: 175g masła
Do posmarowania: 2 zółtka
Polewa: 150g miodu, 100g masła

I teraz: Do ciepłej wody z drożdżami wsypywać mąkę i wyrobić ciasto, dać mu rosnąć ok.30-40 min
Nadzienie:orzechy zmiksować z cukrem i kardamonem
Ciasto rozdzielić na 14 kawałków (!), rozwałkować na cieńko i posmarować roztopionym masłem. Na posmarowaną masłem brytfannę dać trzy warstwy ciasta, na trzecią warstwę nałożyć część nadzienia, potem układać osiem warstw przekładając co drugą, na koniec znowu 3 warstwy. Posmarować żółtkiem, naciąć w romby i wstawić do gorącego piekarnika na 30-35 min. Po 10-15min pieczenia polać ciasto roztopionym masłem, a gotowe polać wzdłuż nacięć podgrzanym miodem.

Do ciasta potrzebne są cztery kobiety i wino.

16 komentarzy:

  1. O jaaaaaaaa!!!!! Ale bomba było!!!!!! I ja dziękuję!!!!! Wszystko było baśniowe. A upanierowana w śniegu Lika, wieczór armeński, opowieści Iwony, jedzenie, Siostry Srebrne i Złote i wszystkie goście i góry - palce lizać!

    OdpowiedzUsuń
  2. pachława,pachława..........po nocach mi się śni!pyszna była!

    OdpowiedzUsuń
  3. A Dobry szuka na allegro gorącej beczki ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nikt się nie zdziwił, że było wspaniale!
    Tylko coście zrobiły z Dobrym, ale niezbyt Miłym?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry został spławiony (?!) w beczce i się w niej zakochał:)

    OdpowiedzUsuń
  6. prawidłowa reakcja:)

    OdpowiedzUsuń
  7. chlip chlip, a miałam już nie być Kopciuszkiem... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anetto i M., to nie koniec naszych wspólnych przygód, następnym Razem TRWAMY ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Proszę o więcej i jeszcze i jeszcze takich wieczorów, poranków, chwil. Chętnie postoję przy garach i przy stole pogoszczę z przyjemnością. WIELKIE DZIĘKUJĘ ZA POMYSŁ, MIEJSCE I WAS.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, no strasznie miło mi to słyszeć:)) Bardzo się cieszę ze spotkania i już myślę o jakimś witaniu wiosny, choć śnieg napiernicza jak jaki zły:)

    OdpowiedzUsuń
  11. A Brat Pit to pięęękne zdjęcia zrobił!!!

    OdpowiedzUsuń