I zaczynam wycinać tą kolorową wycinankę. Myśli, słów nigdy nie wypowiedzianych, obrazków, wiórków i skrawków. Zrobię z tego taki ładny ulepczyk, będe nim podrzucać jak Zośką, to tu to tam.
wtorek, 30 października 2012
Bujaj
Tajemnica przyciąga. Otwarty worek Mikołaja traci na wartości z chwilą rozwiązania supła. Będę więc sznurkiem, albo wiatrem, który wypada zza kamienicy, bawi się z garstką liści i znika. A nie pozwala zapomnieć.
Ach ... Przez moment pomyślałam, że uwolniłaś wilka, pożegnałaś żmiję, oddając jej brązowy ząb. Ale to nie o tym przecież. Z wiatrem najbardziej kojarzy mi się piosenka Płoniemy płoniemy
Ach ... Przez moment pomyślałam, że uwolniłaś wilka, pożegnałaś żmiję, oddając jej brązowy ząb.
OdpowiedzUsuńAle to nie o tym przecież.
Z wiatrem najbardziej kojarzy mi się piosenka Płoniemy płoniemy
Dzięki Ciociu za piosenkę na zły, płaczliwy dzień... Jakoś lepiej:) I nie obijać mi się, pisać!
OdpowiedzUsuń