Na razie nie jestem w stanie za dużo opowiadać, co było, bo cały czas we mnie - jest czasem przeszłym. Przed oczami przesuwają się barwne obrazy, gwar rozmów zupełnie nie dotyczy teraz. Jest bardzo ciepło i jasno. I wolniej czas płynie.Leniwie jak "Dniester".
niedziela, 15 lipca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Korytarz czasoprzestrzenny. Fenomen!
OdpowiedzUsuńMoja mama też zachwycona Twoimi zdjęciami.
Dziękuję i Tobie i Mamie:) Oraz: przesyłam pozdrowienia, uściski i tęskniłki.
UsuńWidzę ze zdjęć, że blisko Ci było do tej ziemi, krajobrazów i ludzi.
OdpowiedzUsuńPławiłaś z nimi konie?
Piękny ten rower na brzegu rzeki.
Wszystkie piękne!
Blisko mi tam niezmiernie. Jak u siebie.
UsuńPływaliśmy z tymi końmi, same zanurzały grzbiety przed palącym słońcem i gzami. Cudnie było.
Jadzia, pojechałaś tam na teriapię? :)
OdpowiedzUsuńgit!
jadzia2