poniedziałek, 25 czerwca 2012
Dżapan, dżapan race :)
Wariactwo na całego, powiem Wam, jeszcze do tej pory uśmiech mi błądzi pod czaszką, na to zdumione spojrzenie Biegacza, który odwiedził Jagodną na poważnie. I o ile sam pomysł wyścigu w japonkach był dla niego wyzwaniem, o tyle styl zawodników najwyraźniej nim wstrząsnął.
Zwłaszcza pewnych pań, które zasadniczo spóźniły się i musiały w tiulach dobiec do reszty...
Teraz o kolorach i nietrafionych prezentach. Czasami w życiu przydają się rzeczy, które podczas oglądania wzbudzają refleksję pt:"ciekawe, kto by to ubrał". Czasami też można dostać prezent, przy którym ostatnią siłą woli rozciągasz mięśnie twarzy, by osiągnąć coś na kształt uśmiechu, zaś słowo "dziękuję" znaczy zupełnie coś innego.
I tak, rzeczy te mają, jak każdy, swoje pięć minut.
Zajęłyśmy trzecie miejsce, biegnąc te nieomal pięć kilometrów na strasznym kacu - wszak W. obchodził dzień wcześniej swoje urodziny. Niewyspane, z napojami izotonicznymi w plecaku i z chichrawką osłabiaczką. Ale nie było tak źle, jak widać.
Za styl dostałam miejsce pierwsze, czyli, jak wnioskuję, są fani różu na tym pięknym szarym świecie.
Na deser dostałam talon na pobyt weekendowy w Jagodnej dla dwojga. Fiu fiu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No duma mnie z Siostry rozpiera ;DDDD
OdpowiedzUsuńHmmmm:) Cieszy mnie to niezmiernie, że takiej Artystce odpowiada stylizacja:)
UsuńProszę o zbliżenie na tą piękną marynarę na podjum, czy to akant z cekinów czy sfarowskych? Bo coś niebywałego!
UsuńOj ja coś czuję, że będę musiała przyjechać i się zaopatrzyć w Twojej Galerii Handlowej ;DD
Kochana, to jest taka wielgaśna chusta, z cekynamy niebieskymy:)naszywanymi grupowo i w pojedynkę
UsuńAle nieeee, to czarne!
Usuńa! trza było mówić. To polar z wyszywankom.
UsuńIdzie przez świat i kosi nagrody. Kto to?
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Pięknej i Wariacko Dzielnej!
Dżapan woman (Kosimazaki było:)
UsuńDzięki:)
Jeszcze ten week. trzeba będzie skonsumować, oj oj :)
OdpowiedzUsuńJest taka piosenka niejakiej Nosowskiej
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=a_TGKHNu9XU
Marzy mi się połazić po Bystrzyckich jesienią, po pierwszym szronie. A to już tak niedługo...
A ja znaszłam "okolicznościówkę", no to skopiowałam:
OdpowiedzUsuń"spóźniona o dwa oddechy
uśmiechając się z przyzwyczajenia
biegnę
szukając pokładów nadziei
z głową w chmurach
marząc o kolejnym przystanku
biegnę
jak zwykle unosząc się nad ziemią
z rumieńcami na twarzy
przecieram zaspane oczy
i biegnę
szukając pokładów nadziei
znajduję
i biegnę dalej
wciąż mi mało"
A ponieważ adekwatna...
(A gratulacje składałam na miejscu.)
a czyjeż to? mamo? dziękuję?
OdpowiedzUsuńfajnie, znalazłam. Autorką jest...Czarna Mamba:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Czarna Mamba... :)
OdpowiedzUsuńAle chodziło o tekst, nie o skojarzenia ze żmijką.
OdpowiedzUsuńTo chyba oczywistość.(hmm...)
I jeszcze raz dzięki za wycieczkę.
Jagodna jest cudnej urody!
Cha cha cha, gratulacje!!! :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
OdpowiedzUsuńNo NIE posiedzi Baba we chałupie :)))
OdpowiedzUsuńLoto i loto , że aż mnie żal ściska !!!
Oczywiście z tego powodu, że ja NIE mogę też tak jak Ty :)) Ale bardzo się cieszę i z serca GRATULUJĘ
życząc dalszych sukcesów w kolejnych wyprawach !
Właśnie w minioną sobotę był u nas " Bieg szlakiem wygasłych wulkanów " - coś dla Ciebie ? Może na przyszły rok - ZAPRASZAM !!! Buziaki ♥ ♥ ♥
A widzisz! Przez Manowce też ma półmaraton lecieć, ale przez okno tylko wyglundnę i się w klimat wczuję. Poza tym bez japonek, łeee:)
OdpowiedzUsuńŚciskam!
hi hi :)Trzeba było dać znać. Mam wszystko co ma Tina Turner, nogi, mini i perukę!Tylko czy mogłabym w szpilkach? Dyskwalifikacja by była? Jak tam komplet do talonu?
OdpowiedzUsuńW szpilkach nie, bo była obuwnicza komisja weryfikacyjna:) Odpadłabyś w przedbiegach.
OdpowiedzUsuńA komplet do talonu nie istnieje, rozwiał się.
Gratki..:)) Różowy górą:) (aby, aby..:)
OdpowiedzUsuń