Zupełnie zwariowali. Dzika dżungla Wojsławic jak co roku zatkała mnie z wrażenia i mimo dzisiejszej chmurnej i mazistej aury mogę zamknąć oczy i zobaczyć koronki tej barokowej lali, która wczoraj zamigotała i zasiała woń dzikich perfum. Kto nie był, niech będzie. Upić się można powietrzem, spokój malować zielonością.
Ukłony.
toż to nie ogród
OdpowiedzUsuńto cukiernia!
bezy widzę
bezy!
Jemioła
najsmaczniejszy ogród jaki znam:)
OdpowiedzUsuń