I zaczynam wycinać tą kolorową wycinankę. Myśli, słów nigdy nie wypowiedzianych, obrazków, wiórków i skrawków. Zrobię z tego taki ładny ulepczyk, będe nim podrzucać jak Zośką, to tu to tam.
wtorek, 18 maja 2010
Koty spod znaku byka:)
Wczoraj Bojsa koniecznie chciała się dostać do kuchni, ale usłyszała, że bez fartucha nie wejdzie. PORODÓWKA! Fiolka powiła trzy małe kluski, zodaiakalne byki. Żartów nie ma, towarzystwo grasuje w poszukiwaniu mleka, kotka mruczy niczym traktor, ojciec nieznany.
trza zrobić jakąś zbiórkę na alimenty :)
OdpowiedzUsuńpodać Ci nr konta?:)
OdpowiedzUsuń