biere nożyczki

I zaczynam wycinać tą kolorową wycinankę. Myśli, słów nigdy nie wypowiedzianych, obrazków, wiórków i skrawków. Zrobię z tego taki ładny ulepczyk, będe nim podrzucać jak Zośką, to tu to tam.

piątek, 18 lutego 2011

i żeby


miał związek z drzewami jak ja i pracował na świeżym powietrzu, bo jak ludzie pracują na świeżym powietrzu to nie mają głupich myśli....:)))

3 komentarze:

  1. Ło Matko Boska! Jezusicku Kochany! A gdzież to Toto wlazło! Zabije sie chłopok jak nic!
    Ale teoria ewolucji potwierdzona jak nic!
    (A tak na poważnie, to podziwiam i życzę Anioła Stróża z mocnymi skrzydłami :). )

    OdpowiedzUsuń
  2. O...zdrowe nerwy chłopak ma. I nogi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hoho.. widzę, że podobną galerię tworzymy :-) też mam zestaw "krasnoludków nadrzewnych".. Wszystko mają "mocne"..

    OdpowiedzUsuń