biere nożyczki

I zaczynam wycinać tą kolorową wycinankę. Myśli, słów nigdy nie wypowiedzianych, obrazków, wiórków i skrawków. Zrobię z tego taki ładny ulepczyk, będe nim podrzucać jak Zośką, to tu to tam.

poniedziałek, 21 lutego 2011

Brykam





Już drugi tydzień prowadzę samotne życie, nie licząc towarzystwa psio - kociego. Z Bojsą coraz lepiej się dogadujemy, zwłaszcza przy zapewnieniu jej rozrywki w postaci długaśnych przebieżek. Brak ruchu i siedzący tryb życia zastygł moje mięśnie na krzesełku więc staram się to zmienić. I tak startuję za domem, a że tam kończy się cywilizacja w sposób nagły, jestem w niezwykłych okolicznościach przyrody. Odkrywam na nowo uroki świata biegnąc na przełaj przez zmrożone pole, kapitalne odczucie - rodem z Szuflandii, kiedy główny bohater wspinał się po Kasi i jej ponętnych kształtach. Śmigam po wypiętym dupsku ziemi, by za chwilę zbiegać z niego i wdrapywać się na inną wypukłość. Dobrze, że chociaż Kura ma dobre buty, ja przekopuję allegro za butami do biegania i te, które by mi pasowały to dobre pół miesiąca dojazdów do pracy. Mówi się trudno i biega się w tym co ma, wysłużonych trekingowych butach w góry.
Fristajl fristajlem, ale okropny szelest spodni odstraszający dzikie ptaki spowodował zakup leginsów z polarkiem. Swoją drogą skojarzenie obowiązującej mody (tunika + legginsy) ze Szrekiem wywołuje szeroki uśmiech. Ale co ja Wam tu o ciuchach!

Były u mnie dziewczyny, zajechały znienacka i musiały czekać, aż wrócę z uroczystości rodzinnych. No nikt nam wieku nie wypomni słuchając tej kakofonii pisków i wrzasków:) Powietrze przyjemnie trzaskało a wspomnienie tego wieczoru wypaliło na serduchu znak, że właśnie tak. Oby częściej, moje miłe panie!

Na stole leży kolejna mozaika, jakoś mi pod górkę z nią, może o kolory chodzi, że za chłodne, a może o co innego. Leży i czeka na lepsze czasy, obok jakieś próby namalowania anioła z kozami, kolory mi grają, ale cała reszta lipa:) Chyba jestem bardziej rzemieślnikiem niż artystą, chociaż rzemieślnik nie ma prawa do lenistwa, a artyście to uchodzi. Czyli jak zwykle: bo ja jestem proszę pana na zakręcie;) i jak mi wygodnie, to tak się ułożę. Nie wymagając od siebie zbyt wiele.


szkoda, że nie widać, jakie są ogromne, zadzieram głowę do góry i wielkie srebrne cielska kiwają się wysoko nade mną


Nadejszła na mnie faza wegetarianizmu. Niby nic wielkiego, kolejny spalony pies, inny zlany pałą po głowie - do dzisiaj mi w uszach dźwięczy jego płacz. To jak, szanowna pani, to jak, tyle wsopółczucia w tobie? Tyle zrywów narodowowyzwoleńczych? Hipokrytką nie bądź! Krowa mi od dawna z talerza łypała spokojnym okiem i długimi firankami rzęs, spotkana kiedyś w nocy świnia, która uciekła z chlewu by zobaczyć pełnię uświadomiła mi że żyje. Króliki są do głaskania - jak koty.
Ja nie mówię, że to na zawsze, zostawiam sobie przepustkę na grilla przy piwie, ale póki co... Wyszukują mnie na półkach dziwne produkty, wczoraj na przykład imć cieciorka w puszce, która po zmiksowaniu i dodaniu jajka i kilku innych substancji zmieniła się w bardzo dobrego kotleta. Czytam literaturę fachową w przerwie na położenie nóg na stole i jest mi dobrze.

Czego i Wam życzę, amen.

P.S. Znalazłam nową, nowiuśką ambonę. Nie stoi daleko, wystarczy przejść się na krótki spacer. Zainteresowanych - zapraszam :)

6 komentarzy:

  1. Młody zdezerterował na ferie? Mój tak samo. Dopieszczej się ciszą! Za parę dni zacznie uwierać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czy już wspominałam, że jesteś moją zaginioną w czasie życia płodowego astralną siostrą-bliźniaczką ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt! Ambona piękna! Świeci złowróżbnie żółtymi od nowości belkami. Ale jak na razie wiatr wieje i mróz szczypie...nie napiszę gdzie, ani w co.Ja na razie wolę zabijać rękoma po bokach z cichym westchnieniem: "Byle do wiosny"!
    Ale zdjęcie, jako swoiste "memento mori" wkleić by można, Córeczko. Właśnie przesłałam...

    OdpowiedzUsuń
  4. AgaWa - Młody się wczasuje, jest mu dobrze i ja też nie narzekam:)
    Doro - eeee, możesz mi to powtórzyć?:)
    Mamo - Ty wiesz co:)

    OdpowiedzUsuń
  5. hej, dobre buty do biegania znajdziesz tu:

    http://natural-born-runners.pl/Jakie-buty-do-bieganias-cinfo-pol-27.html

    OdpowiedzUsuń
  6. o matko...
    i teraz nie wiem, czy jestem pronatorem, supinatorem czy mam stopę neutralną! A co, jeśli mam naturalną i jestem pronaturem?:) dzięki! lektura ciekawa i na pewno się przyda.

    OdpowiedzUsuń