biere nożyczki

I zaczynam wycinać tą kolorową wycinankę. Myśli, słów nigdy nie wypowiedzianych, obrazków, wiórków i skrawków. Zrobię z tego taki ładny ulepczyk, będe nim podrzucać jak Zośką, to tu to tam.

środa, 15 lutego 2012


czym byłby swiat bez ciebie
a raczej moje wyobrażenie
z rzadka nadchodzącym piknięciem
na wyświetlaczu i w głębi
śnię, jem, jadę
szumi cisza
pali się woda

4 komentarze:

  1. Och, kurkawodna! Poetyczność manowcowa - Basho nie śmie zasznurować Jej sandałów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nostalgicznych sandałów, że dodam.
      co Ty, Dorcia, co Ty.

      Usuń
  2. przebog! powialo poezja!
    dzisiaj nudzac sie w pracy patrzylam wokol na roznych takich, co imienia ich nie wypowiesz i wymyslalam o nich wierszyki. niestety zaden z wymyslonych nie nadaje sie do druku. ale przypomnialo mi sie jak Leszczu opowiadal, jakiej kategorii biust moze spotkac w zyciu mezczyzna: ping pong, ding dong, king kong i rany boskie i przyszlo mi do glowy ze te kategorie mozna rpzciagnac na wiele innych dziedzin w zyciu. Prosze, oto idzie wyperfumowany troglodyt( king kong ), tam wietnamczyk ( ping pong ) a tam, zza rogu wylania sie rany boskie!!K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę spisywać wiersze o king kongu i rany boskie. Później publikować. ja też chcę coś od życia!

      Usuń