biere nożyczki

I zaczynam wycinać tą kolorową wycinankę. Myśli, słów nigdy nie wypowiedzianych, obrazków, wiórków i skrawków. Zrobię z tego taki ładny ulepczyk, będe nim podrzucać jak Zośką, to tu to tam.

niedziela, 11 grudnia 2011

Miłośnicy zimna i topionego sopla


Większość ludzi spędza czas w ciepłym domu - mowa o sobocie - przed telewizorem, lub w tle nadawanej przez niego sieczki. Panie - sprzątają przed świętami, lub lepią pierogi kolumnami maszerujące do zamrażarki. Panowie - wiadomo, z wysuniętą z kącika ust zapałką, kręcą w garażu śruby. Byle nie lepić.
Z niektórymi jest jeszcze gorzej. Niektórych ogarnia żądza.
Nie jest to nic nadzwyczajnego, po prostu nachodzi człowieka w postaci nadmiaru i nadmiar ten musi znaleźć ujście.
Snują się potem takie biedaki, ciągnąc tabunem złożonym z dorosłych i dzieci, otoczonych wianuszkiem psów. I zamiast w schronie jakimś osiąść, cisną dalij i dalij, do małej, mocno przestudzonej chatynki pod Śnieżnikiem.
Tam, jak już się nie wyśpią i porządnie zmarzną, wygrzebują się nad ranem z roztoczy, popijają kawusię z ugotowanego sopla, w której pływa...niespodzianka.
I fala szczęścia ich ogarnie nawet, gdy słońce załaduje nowy dzień, błyszczący, skupiony na sobie i na przyjaźni. Odbijający się miliardem westchnień w każdej rozświetlonej śnieżynce.








24 komentarze:

  1. Bajecznie! Latawico Ty moja. A ja nie wierzyłam w komunikaty radiowe, że zasypało Sudety.
    Zresztą przeważnie nie wierzę w wieści z czarnej skrzynki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle śniegu na raz widziałam ostatni raz zeszłej zimy... jupi... i mam nadzieje że tak pozostanie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ana - gdyby nie sauna po powrocie - pewnie bym się telepała do tej pory. Z gilami do pasa - ukłony!
    Aneto - to aplauz, czy płacz?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Napisała ta, co nienawidzi zimy ...
    A skąd tyle białego? To tegoroczne zbiory?

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie, M. nienawidzę:)))) Rzeczywistość dopadła nas w górach właśnie na biało, tej soboty/niedzieli. Zmarzłam masakrycznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aplauz z płaczem i płacz z auplauzem - że to Wy macie, a nie my... A z drugiej strony, że my nie mamy a Wy macie ;)

    Zima jest Królową i ma ambiwaleta ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz wspaniałych przyjaciół!
    Dzięki nim możesz masakrycznie zmarznąć i doznać cudu rozgrzania się, cud piękna pomijam, jako zbyt oczywisty.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak. Przyjaźń to największy cud na świecie.
    Aneto, nie wyj mi tu, zjechalim na dół i po śniegu. Tylko na zdjęciach i na horyzoncie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie foty, o jaaaaaaaaaaaaaaaa

    OdpowiedzUsuń
  10. wyciela pare fotek z National Geographic i tu bedzie kitowac, sama widzialam jak caly dzien lepila pierogi z odwlokiem przyklejonym do pieca.K.

    OdpowiedzUsuń
  11. Matka Twa chrzestna12 grudnia 2011 11:21

    Prosto CUDEŃKA !!! - Te fotki !!! Umiesz i patrzeć i podpatrywać i ...komentować !! :)
    Patrzę na Ludzi przed chatką-schroniskiem i...widzę moją Basię i Maćka , no p r a w i e jak moje dzieci zwłaszcza Ona wygła się TAK jak TO robi Basia :)) Ty Paulinko to " se masz " jak ten iżyk z piosenki:)))Dla Was "żiwot to je kraska " :) Co zaś się tyczy pierogów i uszek na Wigilię to lepcie, lepcie i ja nalepię i moja Mama nalepi , a potem będziemy je Wszyscy u nas wcinać - co Wy na TO ???

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłaś na zjeździe cukierników i tyle.
    J

    OdpowiedzUsuń
  13. Do Krzsnej- czy określenie "wszyscy" obejmuje wszystkich tu komentujących??? ;D Mniam...

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmmmmm :) Byłoby WESOŁO !!! Jeżeli tylko nalepio pieroszków to nie ma sprawy - zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierogi bojkotuję. Nie lepię i nie jem. Mogę też nie oddychać, za to będę wsuwać śledzie!

    OdpowiedzUsuń
  16. (weryfikacja słowna: rudipsy)

    OdpowiedzUsuń
  17. Chrzestna Paulinki15 grudnia 2011 10:40

    ...t y l k o CZY da się jeść śledzie BEZ oddychania :( ??? Owszem są WYJĄTKOWO zdrowe...no i lubią p ł y w a ć :) Zatem : WESOŁYCH ŚWIĄT :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziękuję i również ściskam świątecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. ojej, jaki śnieg!!! :))) przepiękne zdjęcia!! prawdziwa zima i psisko jakie szczęśliwe :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. dzięki:)
    Psisko stara się za wszelką cenę ściągnąć kaganiec, turyści obrodzili i są smaczni:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ależ piękne zdjęcia. Po prostu zachwycające

    OdpowiedzUsuń