biere nożyczki

I zaczynam wycinać tą kolorową wycinankę. Myśli, słów nigdy nie wypowiedzianych, obrazków, wiórków i skrawków. Zrobię z tego taki ładny ulepczyk, będe nim podrzucać jak Zośką, to tu to tam.

czwartek, 15 września 2011

Zasłałem łóżko


Zasłony opadają, nie wiadomo, co zrobić z nagle odkrytym oknem. Pewnie trzeba by je umyć z kropek po muchach, otworzyć na oścież i przewietrzyć wnętrze. Moje jałowe próby wczoraj osiągnęły punkt kulminacyjny i jesteśmy na etapie wnikliwej obserwacji - co dalej. I nie wiadomo, wóz, czy przewóz, ale jakaś wewnętrzna ja mi podpowiada, że prawda lepsza niż przyzwyczajanie się, wygodne siedzenie, separacja marzeń od zdarzeń.
Eee, no tuś pojechała; marzenia mają ciągnąć przemiany, koło czasu ma przynosić nowe-lepsze-inne.
A czy się uda? Wszak zima idzie, słona to cena za wolność. Jak już będę wiedziała, czy na pewno jej pragnę, to się stanie.

6 komentarzy:

  1. dzisiaj jestem pierwsza ha,ha, ty masz chyba jednak za duzo czasu na myslenie a moze to a moze tamto, poczekaj jak go nie stanie to bedziesz latac po lesie z wiacha chrustu na plecach, jak to dziady i pradziady czynic zwykli byli, nie chce przeginac ale on jest jak zdrowie - docenisz jak stracisz, ale co ja ci bede, duza juz jestes ( cokolwiek uczynisz, bedziesz zalowac (Camus)) K.

    OdpowiedzUsuń
  2. a okna masz tak ladne, ze nawet jak srali muchy to im nie przeszkodzi, buzka, zrob mi jakies zdiecia przez weekend i zachowuj sie przyzwoicie do cholery. Ja do Amsterdamu nie jade i tak musze za tydzien to wtedy zabawie sie w turystke i pokaze dziecku, ze w Amsterdamie to nie tylko kosciol i polska szkola

    OdpowiedzUsuń
  3. Łatwiej zmieniać - do, o wiele trudniej tylko - od. Ryzyko większe. Survival zimowy jest super, byle nie za długo :) Chłopcy zazwyczaj lubią.
    Odpowiedzialność za wybrane brać, przed konsekwencjami nie wiać, ućciwym być. I wtedy nie żałować.
    To coś pięknego ze zdjęcia naprawdę masz?
    Dobrego życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uczciwą być przed sobą bym chciała, bo jak na razie to mataczę jak potłuczona.
    To są malowane ręcznie tkaniny, do kupienia na bolesławieckim rynku w czasie święta ceramiki. Myślę, że Doro lepsze wypasy umi, ale jej się nie chce :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Łooooooo, dziękuję ;DDDDDDDDDDD
    No wlaśnie, eee, tylko mi się nie chce pędzlem kiwnąć ;DD Ale ten-tego, hohoho! Jaki potencjał we mnie siedzi ;DDDD

    OdpowiedzUsuń