biere nożyczki

I zaczynam wycinać tą kolorową wycinankę. Myśli, słów nigdy nie wypowiedzianych, obrazków, wiórków i skrawków. Zrobię z tego taki ładny ulepczyk, będe nim podrzucać jak Zośką, to tu to tam.

środa, 29 grudnia 2010

popołudniem



Moje mysli krążą wokół tego samego co rano. Czy pali się w piecu. I że trzeba wyprowadzić Bojsę. W tym nieskomplikowanym schemacie 2 rano 2 po południu jakby mimochodem toczą się w mojej głowie wielkie bitwy, powiewają sztandary i zwielokrotnione echo tysięcy słów przelatuje - by spokojnie wrócić do meritum. Jest jeszcze trochę żaru.

4 komentarze:

  1. Ale cudne zdjęcie, ukradnę! Ostatnio z lubością kradnę zdjęcia zimie.Siostra, kolczyki gotowe!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hospody pomyłuj! Doro! Listonosz ma przerąbane, będę go zaczepiać za każdym razem, jak się pojawi:)A zdjęcie kradnij, na zdrowie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie zaczepiaj, powiem kiedy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Udanego, barwnego, dzikiego sylwestra!

    OdpowiedzUsuń