biere nożyczki

I zaczynam wycinać tą kolorową wycinankę. Myśli, słów nigdy nie wypowiedzianych, obrazków, wiórków i skrawków. Zrobię z tego taki ładny ulepczyk, będe nim podrzucać jak Zośką, to tu to tam.

poniedziałek, 15 listopada 2010

O dwóch takich, co ukradły Śnieżkę














Letni wiatr na szczycie góry, głupawka zaprawiana wielorako, a przy tym tak cudne porozumienie duszów, że szkoda gadać, bo chyba wygadane wszystko co można:)
Dzięki, Katerina, za to, że jestes!
A do tego marsze nocne w potokach, odszukanie scieżki i bardzo pożywna i zdrowa...wódka Absolut. Ale o tym na spokojnie, bo póki co jeszcze wiatr mi swiszcze w uszach.

1 komentarz: