Opowieść Toya o zasłyszanej audycji radiowej i wynikła z tej opowieści impreza okraszona muzyką Kasi Kowalskiej(!)wróciła do mnie wczoraj z pełną mocą, powodując wymyślanie głośnych wrzaskliwych piosenek w środku lasu.
Ale po kolei.
Spiker stwierdził, że są różne rodzaje bólu. Np. red bull, pit bull, inne jeszcze wymyślał, a Kasia Kowalska zna je wszystkie. Rzeczywiście, słuchając jej kompozycji doszliśmy do tego samego wniosku i im smutniejsza piosenka w Kasi wykonaniu płynęła z głośnika, tym bardziej zaśmiewaliśmy się my, loża szyderców. Nawet "Coś optymistycznego" powiało bólem, mniejsza z tym, że pewnym stopniem żenady także.
Idąc wczoraj z suką do lasu zobaczyłam obraz, który u dołu możnaby podpisać "Coś optymistycznego". Oto on:
Patrząc na niego, twarz zaczęła mi się wędrowyczowsko rozjeżdżać w słowiańskim uśmiechu. To jest dopiero skala szarości! To są widoki zapierające dech w piersiach! A kto powiedział, że lazur i żółć to kolory zarezerwowane dla radości? Bzdura, dawno żaden z ww. mnie tak nie rozbawił jak te oto, dwa, wdzięcznie ze sobą sklejone, niedaleko od siebie upadłe, przybrudzone anioły.
Dalej poszło gładko - błotnista bura droga, nastroszone, koślawe, czarne świerki, przelatujący kruk, który ciszę rozdarł przenikliwym wrzaskiem. Rozwalone budynki pocysterskiego folwarku, sypiące się tynki i lampki ogrodowe zanurzone w śniegu, które mimo wszystko świecą, choc za każdym razem inna.
czwartek, 26 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Serce roście, Droga Pani, na ten widok szeroki.
OdpowiedzUsuńI ta czarna łza w lewym dolnym (albo patyk! :DDDD
Mmmmm, jak błogo!
OdpowiedzUsuńHa, widzę moje śliczne, że i Was ten widok bawi!
Usuń:D
jak dla mnei widok ze wszech miar kojący, pewnie tez bym uniosła kąciki..ommm
OdpowiedzUsuńniech Twe myśli łagodnie przepływają przez Twą głowę i z niej wypływają, całkowicie się zrelaksuj :)))
UsuńDla mnie cały optymizm tego obrazu zawiera się w ciemnej plamce w dolnym rogu. Może to patyk? Kamyk? A może zajęcza norka? Taka mała plamka a ile domysłów, ile możliwości! A wystarczy odwrócić fotkę do góry nogami i możliwości dwa razy więcej :)
UsuńJak dla mnie specjalnie!
OdpowiedzUsuńCudowna równogawa pomiędzy niby NIC a jednak bardzo COŚ.
Równogawa to słówko zaczerpnięte z narzecza Weronickiego :)
Tak, moja Droga, bo to było specjalnie dla Ciebie:)
UsuńŻartownaś Pani! Teraz śpiewam, prawie tak ładnie jak należy tralla tralla la la!
UsuńDrogą, we wszystkich znaczeniach, być - to marzenie la la la! Przychodzą mi do głowy jedynie trzy znaczenia.
Pieśń Drogi:) uh, ja sobie wczoraj też w tym lesie pośpiewałam niewąsko i niecenzuralnie nawet, musiałabym z Dorowym mężem pakt jaki zawrzeć, coby mi to zagrał.
UsuńA właśnie, ziemniaki już piekłaś?
Ziemniaki jeszcze nie, ale kulkę ciastową. W śmiesznym piekarniku od kuchennego kaflaka.
UsuńGarnek się nie obraził na szczęście!