Najpierw usmaż sobie słońce. Takie, co się dobrze komponuje z czerwienią krwi buraka straconego na ofiarę starego roku. Potem zapakuj wszystkie nieodzowne rzeczy, weź podpalaną sukę i leć. Okaże się, że w zimie jest wiosna i rzepak trzeszczy. Niech cię to jednak nie zwiedzie.
Gęsi latają jak potłuczone, przyroda całkiem skołowaciała. Wiosna już? Po jesieni? Z czarami nie wolno przeginać. Zaczynam, a właściwie kontynuuję piąty rok mieszkania w Manowcach i tak jak Indianie, co już trzeci rok chrust zbierają, wzdycham żeby zimy nie było. I dopiero teraz stało się i naprawdę jej nie ma. I jakoś głupio tak:)
Jak już polecisz, może się okazać, że rzut mokrym beretem od ciebie są małe Karkonosze. A może to tylko chwila moment, że z tęsknoty się objawiły jakiejś, ogień krzepnie, blask ciemnieje.
Biegnę. Bojsa ciapie się niemiłosiernie w każdym napotkanym błocku. Potem łapię ją, bo widzę trzech zielonych ze strzelbami. Chodźcie chodźcie, moje dziczki i sarenki, tatuś kukurydzką sypnie, a potem palnie w łeb bez wyjaśnień. Że niby stoją na straży przyrody i REGULUJĄ.
A mnie się jakoś w to wierzyć nie chce i widzę w tym tylko mordowanie dla zabawy.
Przechodzą, jeden nawet się kłania, patrz pani, kulturka.
Nagle nadlatuje znienacka chudy chłopek z rodziny biegaczowatych. Przesyłamy sobie porozumiewawcze cześć, po czym równie szybko jak się pojawił – znika. Ja nie wiedziałam, co to znaczy biegać, ja myślałam, że fajnie się bawię, czasem nawet, że ocieram się o jakąś bliżej nieokreśloną dyscyplinę sportu! A tu nic z tego, jestem tylko spacerowiczem. I niech już tak może zostanie? Przecinek bez żadnych plecaków wypełnionych wodą, w szarej fufajce, przeleciał z lekkością wiatru.
TEŻ TAK CHCĘ.
Mijam cygański krzyż, wreszcie odszukany. Słyszę rżenie koni Czirnego, który tu mieszkał wraz z rycerzami raubritterami. Ile razy musieli ten szklak przemierzać, co ta droga widziała przez lata.
Bujam sobie myślami i czas niezobowiązująco tyka, w zasadzie w ogóle go nie ma. Znowu gęsi nade mną, rozpaczliwie drące się w niebiosa, że Bozia za dużo paszy rozrzuciła a grzechem jest nie zjeść jak dają.
Tak. Latam jak ta gięsia.
Dobiegam do trzech dębów zżartych na cacy, obok chata, przy chacie ognisko. Dookoła – nikogo. Czeka na mnie to miejsce i się śmieje dobrodusznym hehe, chciałaś czarownico czary, to masz, nawet kamienny stół do kompletu. Podrzucam do tlącego się ogniska, żeby inni, których się nie spodziewałam, mogli się ucieszyć jak ja.
niedziela, 1 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Eh - biegnę razem z Tobą - dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńTak apetycznie (nie: apatycznie!) napisałaś o tym bieganiu, że chyba też zacznę!
OdpowiedzUsuńMam przecie górkę w parku. To co, że sztuczna i niewielka. W sam raz dla mnie!
A ten cygański krzyż pokażesz mi kiedyś.
Czy ten cygański krzyż to ten otoczony w kształt kwadratu czterema drzewami czy jakiś inny może?
OdpowiedzUsuńP.S. Czyżby pędziwiatr Cie podłamał swą zwinnością?
...Jakie Manowce ?!? Ty Paulinko mieszkasz w iście CZARODZIEJSKIM miejscu !!! Niby odludzie, a tyyyyle TAM się ( i w okolicy również :)) dzieje !! Ale najważniejsze jest TO , że Twoja Dusza Szperaczka i Poszukiwaczka ZAWSZE jest skuteczna w swych odkrywczo-dostrzegawczych wędrówkach ! Kurcze!!! Jak ja już tęęęęsknię za DOBRO szowem!
OdpowiedzUsuńOczywiście i za Mieszkańcami i Bywalcami Twojej Chatki...Dobrze, że w niedalekiej perspektywie FERIE !!! Całuję Ciebie I Was Pozdrawiam ...w i o s e n n i e ♥ ♥ ♥
Doro, oczywiście, że tak:)
OdpowiedzUsuńSynek wrócił, bosko, tylko czemu znowu taki nieużyty?:)
Cygański Krzyż, Ana, to ten na zdjęciu, rośnie przy czerwonym szlaku idąc od Gromnika w stronę Strzelina.
Tereniu:)już nie mogę się Was doczekać:)
O rany ale ze mnie ślepota, nie dostrzegłam że na tym kamieniu jest krzyż wyryty, jakoś inaczej mi się to jawiło, ale mniejsza o to. Ślepak jestem i już
OdpowiedzUsuńSą takie miejsca gdzie zostawia się ogień dla innych. Zawsze można sobie wtedy pomyśleć o tym kimś, kto dorzucił drewno przed odejściem. I każdy, może być tym, dla kogo się podtrzymało ogień.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Więcej takich!