czwartek, 6 października 2011
Idź do domu.
by Medi Belortaja
Drzwi powoli się zamykają, chociaż jeszcze próby włożenia stopy pomiędzy, chociaż ciągle muszę słuchać, chociaż tak mało mam siebie dla siebie. Świat szykuje mi co i rusz niespodzianki w postaci wyskakujących z pudełka niechcianych prezentów. Idź do domu już. Ja sobie troszkę tu odsapnę, podumam, może nawet garderobę wysprzątam. Potrzebuję ciszy. I nie chcę, żebyś myślał o mnie, ściągał mnie za nogę z obłoku, uważaj, bo brutalnie mogę kopnąć wtedy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cholewka, mój nastrój Ci się udzielił :)
OdpowiedzUsuńBardzo trudno uwolnić się od czyjegoś myślenia.
OdpowiedzUsuńŻyczę kryształowej ciszy i mięciutkiego spokoju.!